Forum www.telcieflorecita.fora.pl Strona Główna www.telcieflorecita.fora.pl
Pisz,opowiadaj,baw się razem z nami!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Amor Real - dalszy ciąg historii Manuela y Matilde

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.telcieflorecita.fora.pl Strona Główna -> Nasze telenowele
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Matilde Penalver
Admin



Dołączył: 27 Wrz 2011
Posty: 1576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:33, 05 Sty 2014    Temat postu: Amor Real - dalszy ciąg historii Manuela y Matilde

Akcja rozgrywa się w XIX wieku, Trinidad i jego okolice. Młody lekarz Manuel (Fernando Colunga, który dopiero co odziedziczył wielką fortunę poznaje arystokratkę Mathilde (Adela Noriega), której rodzina przeżywa wielkie kłopoty finansowe. Manuel jest nią tak zauroczony, że postanawia pomóc jej rodzinie w zamian za małżeństwo z Mathilde. Dziewczyna jest jednak zakochana w żołnierzu Adolfie (Mauricio Islas) i nie zgadza się wyjść za mąż za mężczyznę, do którego czuje wstręt i uważa za nieokrzesanego, ohydnego prostaka. Dopiero po licznych namowach matki przyjmuje oświadczyny, ale w dniu ślubu Adolfo proponuje jej ucieczkę. Niestety odkrywa to rodzina Mathilde oraz Manuel i udaremniają im plany. Zazdrosny Manuel wywozi ją na wieś. Matilde źle się tam czuje, nie potrafi porozumieć się z mężem, ani z zakochaną w Manuel Antonią (Chantal Andere)- córką zarządcy majątku . Wydawało by się, że sytuację pogorszy przyjazd Adofla, który chce ponownie uciec z Mathilde. Jednak w chwili, kiedy Matilde ma szansę uciec zaczyna czuć, że Manuel jej się podoba, pożąda go, jednym słowem zakochuje się w nim.

Przeżyli dużo aby być szczęśliwym ale jest pytanie czy naprawdę przeszkody wszystkie do szczęścia usunęli ? 3 lata spokojnej miłości i radości z synkiem może przytrafić im się coś ? co to będzie? Może ktoś z przeszłości wróci?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Matilde Penalver dnia Nie 22:56, 12 Sty 2014, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZampiVanez
Użytkownik



Dołączył: 11 Sty 2014
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Nie 22:15, 12 Sty 2014    Temat postu:

Czekam na 1 odcinek!! Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Matilde Penalver
Admin



Dołączył: 27 Wrz 2011
Posty: 1576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:29, 18 Sty 2014    Temat postu:

Mijają 3 lata odkąd Manuel wrócił cały i zdrowy po tym gdy uznano go za zmarłego. W ciągu tych 3 lat Manuel i Matilde żyli sobie spokojnie z całą rodziną na hacjendzie. Nawet Augusta przeprowadziła się do nich. Uważali że ich dom jest na hacjendzie a nie chcieli zostawić matki Maty samej. Przez ten okres Agusta z Rosario i Prudencią nie mogły się zgodzić w niczym . Humberto z Josefiną wyjechali do francji wraz z Renato i Hanną aby poznać nowe życie jakie tam panuje. Sixto z Antonią spodziewają się potomsta, lada moment przyjdzie na świat. Pilar żyje sama z synkiem i opuszczona po śmierci męża oddaliła się od wszystkich. Tak żyli przez te 3 lata ale czy ten spokój będzie trwał wiecznie?czy przyniesie nowe spiski ? kłótnie lub nowe miłości?
odcinek 1
Matilde od jakiegoś czasu nie czuje się zbyt dobrze, ma zawroty głowy i ma ochotę na dziwne jedzenie. A jej sprawy kobiece nie są regularne. Matilde spaceruje po pokoju bo ma ochotę nagle podejść do balkonu aby zażyć świeżego powietrza. Otwiera balkon i promienia słońca biją jej po oczach. Matilde powracają wspomnienia. Nagle robi jej się słabo i szybko biegnie do łazienki. Manuel chce powiadomić Matilde że musi wyjechać i biegnie do pokoju. Gdy wchodzi do pokoju i nie zastaje Maty, czuje się wystraszony. Martwi gdzie ona jest. Gdy słyszy szmery odbiegające z łazienki, postanawia podejść ale Matilde w tym samym czasie wychodzi.

*Manuel! A ty nie miałeś być szpitalu, mówiłeś że jest dużo osób rozchorowanych - podchodzi do toaletki wstydliwe go omijąc gdy tylko usiadła , on podszedł do niej mocno ją ściskając.
- Ay Matilde!Matilde nie cieszysz się że przyszedłem do ciebie aby powiedzieć jak ciebie kocham?
* Matilde uśmiecha się do lusterka w którym go widzi i obraca się , delikatnie dotykając jego buzi. - Oczywiście kochanie że się cieszę i to nie wiesz jak bardzo.
- Manuel uśmiecha się do niej, biorąc jej delikatnie dłoń. - Matilde jak się cieszę gdy to mówisz każdego dnia. Kochanie muszę ci powiedzieć coś poważnego.
* Matilde trochę podnerwowana słychać to jej głosie i zaczyna poprawiać nerwowo włosy. - Kochanie co takeigo?
- Manuel siada koło niej. Zauważa jej zdenerwowanie. - Nic kochanie ,nie musisz się o nic martwić muszę pojechać kilka dni do Trinidad.
* A mogę wiedzieć po co ? - odwraca się powoli w stronę lusterka.
- Załatwić kilka spraw, nic ważnego. - przytula ją mocno.
* od 3 lata co jakiś czas jeździsz sam do Trinidad i zawsze mówisz to samo. Ale dobrze kochanie. Jedź ale uważaj na siebie. - zbladła trochę.
- Kochanie dobrze się czujesz, wyglądasz trochę inaczej. - wystraszony tym że zbladła na moment.
* Manuel , wyglądam normalnie . Nic mi nie jest.
- Proszę , jak źle się czujesz to zawsze możesz mi powiedzieć. W końcu jestem lekarzem
* No dobrze, to nie jest choroba tylko coś innego. - nieśmiało wypowiedziała.
- Nie mogę uwierzyć kochana! Jesteś w ciąży!
* yhym Manuel! Będziemy mieć kolejne dziecko. - odpowiedziała z rumieńcami na buzi.
- Co za cudowna wiadomość! - łapie matilde i podrzuca ją do góry, obkręca ja wokół osi.
*Aaaa Manuel! Szalony! Manuel- słabo jej się zrobiło.
- A wybacz Maty to tak z radości.
Gdy opuszcza Maty na ziemię , przyciągą ją do siebie i patrzą na siebie radością oraz wielkim uczuciem jakim darzą siebie.
- Jesteś moim życiem Matilde!
* a ty moim .......
odpowiada mu i oddają się swej namiętności , całują się namiętnie. Niestety przerywa im ciocia Prudencia która ja zawsze wydłuża imię Matilde żeby ta ją usłyszała....
= Maaaaaaaatyyyyyyyyy! Maaaattttyyyyy ty nie wiesz co się stało - wachluje się i sobie siada. Nie zauważa że im przeszkodziła - Ach te moje korzonki..... aauuuuu.... - jęczy z bólu.
* Tia !!! - mówi do niej aby zauważyła że po coś przyszła.
= Co Maty??? stało się coś ??- patrzy się jakby nie wiedziała że istnieje.
Manuel przeprasza je bo chce zostawić je same. Bo czuje się nie komfortowo.

- Wybaczcie moje kochane panie , pójdę sprawdzić czy przywieźli to o co prosiłem.
Daje buziaka maty , podąża ku drzwi.
*Tia po co przyszłaś??? - nie słyszy jej bo sobie wiąże buta, więc krzykła - Tiaaaaaaaaaaa!~!!!
=aaaaaa Matyyyyyy....... nie krzycz!!! ja słyszę cię córciu bardzo dobrze.
* nie zauważyłam - mruknęła sobie pod nosem.
= coś mówiłas Maty ?
* tak mówiłam. Pytałam się po co przyszłaś? masz jakąś sprawę? coś się stało?
=aaaaa o to chodzi! To już mówię....
*wreszcie Tia!
= Nie wiesz kto przyjeżdża do nas? właśnie dostałam telegram.
* No nie dowiem się jak mi nie powiesz
= a tak prawda. Humberto z Josefiną wracają.
* Wow , od 2, 5 roku jak wyjechali to nawet listu nie przysłali.
= nie cieszysz się hija?
* Cieszę , cieszę oczywiście że się cieszę. Tylko było im tak trudno napisać co u nich słychać a teraz wielce przyjeżdżają. - rozczesuje włosy
= Wiesz jakie jest zagranicą życie.
* Nie , nie wiem Tia. Bo nigdy nie byłam i nie chce wyjeźdzać, choć.....( zamilkła na chwilę)
= choć co Maty.....
* a nic tia, pomyślałam o kimś w tym momencie.
= a mogę wiedzieć o kim?czy to jakaś bardzo strzeżona tajemnica.
* o Pilar , a może tak jakbyśmy ją odwiedziły co tia?
=Ay hija.... nie wiem czy Manuel pozwoli ci wyjechać a w ogóle nie wypada żeby dwie kobiety .
* Zgodzi się bo mnie kocha- odkłada szczotkę na toaletkę i chce aby jej pomogła w ubieraniu się. - Pomożesz mi tia?
= oczywście hija.

W tym czasie w rezydencji Pilar opiekuję się osobą która leży w śpiączce od 3 lat a tą osobą jest Adolfo Solis , którego Manuel uratował i ukrył go w domu Pilar tak aby nikt go nie szukał. Dlatego wszyscy uważają ze Pilar oddaliła się od społeczności i że jest samotna ale tak na prawdę ona opiekowała się nim. Manuel cały czas miał kontakt z Pilar , właśnie Manuel dostał list i silvano mu go wręcza:
Manuel , dostałeś list! - biegnie z torbą ociężale.
* A, dzięki Silvano. - odbiera list i idzie do gabinetu.
- silvano go zatrzymuje- szefuncio , kiedy powiesz maty o tym
* nie wiem , boję się że mnie nie zrozumie .
- aj nie za piękna sprawa- nagle schodzi rosario i im przerywa.
= Synku możesz zwrócić uwagę Auguście aby nie karmiła Manuelita słodyczami bo dostanie jakieś wysypki
* Oj Rosario manuelito to chłop jak dzwon , zdrowy i żywy więc niech jada to co lubi - odzywa się silvano
= nie mówiłam do ciebie Silvano.
* Dobrze mamo spróbuje, a teraz muszę iść do gabinetu.
Manuel idzie do gabinetu aby spokojnie odczytać list od Pilar. Otwiera list , podąża do swego fotela. Siada i czyta :
Drogi Manuelu!
Wiem że Matilde martwi się o mnie bo dostałam od niej list i myślę że chce do mnie przyjechać.Musisz jej na to nie pozwolić bo wiesz co się stanie gdy ona się tu pojawi. Nie chce stracić jej przyjaźni. Ale zgodziłam się tylko dlatego że uratowałeś mu życie a to jest badzo honorowy gest z twojej strony. Nie wiem ile będę mogła to ukrywać bo w kazdej chwili może pojawić się renato, owszem nie przyjeżdzał przez te 2, 5 roku ale to nie może trwać wiecznie I wróci. Musimy znaleźć mu inne miejsce. Stan jego jest bez zmian. Mam nadzieję że niedługo przyjedziesz.
z uszanowaniem Pilar


Manuel czyta i myśli nad tą sprawą. Jest bardzo nie pewny i zaniepokojony gdy Adolfo się obudzi a wtedy będzie musiał powiedzieć Matilde
Matilde, Matilde wiem że to ci się nie spodoba ale to zrobiłem aby go nie znaleźli i uratować mu życie. I abyś ty zapomniała ze istniał w twym życiu. Nie pozwolę na wyjawienie prawdy.- w myślach
- pali jak każdy list otrzymany od Pilar. Nagle wchodzi maty, taka rozpromieniona.
*Manuel mi amor! mam wspaniały pomysł. - podchodzi do niego i całuje go w policzek , oplata jego szyję swoimi delikatnymi rączkami.
_Manuel - tak kochanie , jak masz pomysł bo jestem bardzo ciekawy. - odwraca się do niej i ją sadza na kolanka.
* Chce jechać do trinidad razem z tobą!
- Manuel wstaje , odsuwa ją. Podaża podenerwowany do okna. - Jak to do Trindad? po co?
* Chce odwiedzić Pilar , ostatnio prawie się do mnie nie odzywa. Czuję że coś u niej nie tak.
- Nie ma mowy.
* dlaczego Manuel? Zawsze jak chce jechać stajesz się nerwowy gdy chce ją odwiedzić,o co chodzi ?Czemu jestes taki nerwowy?
- ja nerwowy? nie ,nie ja nie jestem wcale zdenerwowany.
* proszę mnie nie okłamuj, jak coś ukrywasz to mi powiedz.
- Nic nie ukrywam.
*zdaje że jednak coś ukrywasz- robi smutną minkę.
- nie , nie kochanie jesteś w ciąży nie mogę na to pozwolić. Lepiej będzie jak Pilar przyjedzie do ciebie.
* Może tu przyjechać ? - uśmiechnęła się.
- tak kochanie!
* W sumie to wspaniały pomysł i masz rację muszę dbac o nasze dziecko które jest w drodze.
podlatuje do niego spontanicznie i całuje go namiętnie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Matilde Penalver dnia Sob 14:30, 18 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.telcieflorecita.fora.pl Strona Główna -> Nasze telenowele Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin